Proszę Państwa poniżej przedstawiam Państwu głos mieszkańca naszej wsi, który, to otrzymałem na e-mail soltys.minikowo@gmail.com z dnia 28.02.2014 roku.
"Dzień Dobry !
Zaczyna się kolejna wiosna. Z każdym dniem coraz lepsza pogoda. Słońce, coraz cieplej. A za tym wszystkim jakby w parze niefrasobliwość czy może niewiedza lokatorów budynków wielorodzinnych.
Otwiera się okna na klatkach oraz drzwi, również w mieszkaniach a grzejniki “hajcują" ”.Jeżeli wietrzymy skręćmy grzejniki na klatce schodowej i w domach.
Nie mamy podzielników w blokach ani w mieszkaniach, gdyby tak było to Tym co teraz otwierają drzwi i okna i są tak niefrasobliwi otworzyłyby się oczy jak musieliby się chwycić za portfel. A teraz traktuje się to jakby ktoś inny za to wszystko płacił a ciepło z kaloryfera szło z nieba. Ci co mają okna z południowej strony myślą, że ci co mają z północnej jest tak samo ciepło. Ale niestety tak nie jest bo tam słońce nie dochodzi i przez szybę nie nagrzewa pomieszczeń.
Mam wielką prośbę do Pana i Rady Sołeckiej, może by można zrobić kampanię informacyjną i trochę uświadomić mieszkańców.
Pozdrawiam"
Ze, swojej strony mogę zaproponować, iż na każdym zebraniu sołeckim, będę starał się przedstawić powyższą sprawę.
Z góry dziękuję, za pisanie do mnie w drażniących Państwa sprawach. Z góry jednak przepraszam iż dopiero teraz umieszczam powyższa informację.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bardzo słuszna uwaga odnośnie otwierania drzwi i okien. Nie każdy ma dostęp do internetu i nie wszyscy to przeczytają a najbliższe zebranie sołecki na pewno nie odbędzie się na dniach, a problem dotyczy wiosny. Zresztą ile osób chodzi na zebrania?. Dlatego mam propozycję aby całość wpisu wydrukować i powiesić na klatkach lub tablicy ogłoszeń. Może większość z nas zastanowi się i zacznie dbać o swoje pieniądze, które lecą w powietrze.Do tej pory nie było zaczących podwyżek na CO to nie znaczy, że ich nie będzie. Może ktoś chętny do wydrukowania komentarza się znajdzie.
OdpowiedzUsuńPopieram jestem jak najbardziej za edukacją. Może zajmą tu głos osoby, które otwierają drzwi klatki przy otwartych kaloryferach. Dlaczego to robią. Może mają sensowne wytłumaczenie i przyznam im rację. A tak na marginesie zakup termostatów na kaloryfery nie jest to znowu tak astronomiczny wydatek(dzielac to na osoby zamieszkujace dany budynek), a działania takie mogą obniżyć zużycie węgla a w konsekwencji oddalić podwyżkę CO.
OdpowiedzUsuńTylko, że ja np nie zgadzam sie na pomierniki Ciepła, jedni bedą oszczędzać a drudzy nie, w miastach co się dzieje... jak zaczynają oszczędzać to i tak koszty stałe (pracwonik, zużycie urządzeń są stałe) wiec także nie tędy droga.
OdpowiedzUsuńAle węgla idzie mniej. A tak na marginesie bo inni nie oszczędzaja i wszystko mają gdzieś to my tak samo musimy postępować. Nie dziwmy się wówczas, że Pańswo nasze się sypie. Jeżeli bedziemy mysleć takimi kategoriami to nie wróży to dobrze na przyszłość naszej małej społeczności.
UsuńProszę czytać ze zrozumieniem. Nie chodzi o pomierniki ciepła tylko o przykrecanie kaloryferów na czas gdzy otwiera się okna w domach i drzwi na klatkach schodowych.
OdpowiedzUsuńMoże mój komentarz podziała na wyobraźnię a może nie bo jak widać powyżej nie wszyscy umieja czytać ze zrozumieniem ( może to jest podyktowane wzburzeniem podczas czytania postów i komentarzy). Wyobraźmy sobie , że jesteśmy właścicielami domku jednorodzinnego. Jest wiosna temperatura na dworzu tak jak w tej chwili 13 stopni (w słońcu) w domu 20 do 22 stopni. Otwieramy okna bo przez szybę świeci slońce i nam się coraz bardziej nagrzewa. W tym samym czasie aby utrzymać temperaturę na piecu podkładamy cały czas do pieca. Tymczasem powietrze które wchodzi do domu jest zimne i musi się ogrzać do 20-22 stopni i jeżeli mamy otwarte okno lub drzwi cały dzień to węgiel który wkładamy do pieca ogrzewa powietrze na dworze :)
OdpowiedzUsuńOpału więcej a ciepło wypuszczamy przez okna i drzwi. Przykrecanie kaloryferów ma na celu aby tam gdzie jest ciepło na darmo nie wypuszczać ciepła do atmosery a tam gdzie jest zimno np pokoje od połnocnej strony były ogrzewane.
Proszę spytać się osób które mieszkają na Parkowej czy otwierają okna i dzwi kiedy palą w piecu. Co najwyżej chwilę przewietrzą albo wyłączą kaloryfery. Zresztą często spaceruję i jeszcze nie widziałam tam szeroko otwartych okien w okresie gdy trzeba palić w piecu. A tam gdzie są bloki nie tylko w naszej miejscowości ich mieszkańcy myślą , że takie postępowanie nie uderza ich po kieszeni. Gdyby każdy blok miał kotłownię i sam kupował opał to napewno nie byłoby marnostastwa energii. A my mamy mentalność z okresu kiedy wszystko nam się należało i nic nie było nasze.
Niech każdy przeliczy m2 swojego mieszkania x stawkę za c.o. razy 12 m-cy. Za tę kwotę można ogrzać domek jednorodzinny. Fakt , że my jeszcze płacimy za obsługę oraz amortyzację kotłowni.
pozdrawiam