Trochę nie ładnie się w tym roku z nami przywitała. Silnym porywistym wiatrem i chwilami ostrą zadymką śnieżną. Skutki już odczuliśmy od godziny 10:00, brak prądu. Co spowodowało, że pompy w kotłowni przestały tłoczyć ciepło do kaloryferów w bloku.Wieczorem starałem się dodzwonić do Energetyki (991) bez skutku, na stronie UMiG w Nakle przeczytałem, że po godzinach w sprawie sytuacji nadzwyczajnych należy dzwonić na nr Straży Pożarnej. Zgłosiłem brak dostaw prądu w blokach osiemnastorodzinnych. To niedawało mi spokoju i zadzwoniłem na Straż Miejską,z nadzieją że oni może mają numery bezpośrednie do ENEA Nakło. Strażnik także przyjął zgłoszenie, ale poinformował, że są bardzo duże utrudnienia w naszym powiecie odnośnie dostaw prądu.
Wieczorem zadzwonił do mnie Arek Jopek z pytaniem czy jest u nas prąd... bo on nie ma. Wychodzi na to, że nasza wieś jest dziwnie podzielona w dostawy prądu do domostw. Jedna część wsi która ma prąd to ul. Parkowa od części Państwa Lipów/Kaczor do ODR-u, połowa Pałacu, bloki od nr 14 do 23. Druga nitka bez prądu to ul. Parkowa od ulicy do Pani Niekrasz/ Pan Rzepka i bez prądu dwa osiemnastorodzinne bloki.
Dzisiaj rano próbowałem dodzwonić się do różnych rejonów ENEA (Poznań, Gorzów, Szczecin) bez skutku... no to wykonałem telefon do rzecznika ENEA, Pan dyplomatycznie odpowiedział, że są duże utrudnienia w rejonie dawnego woj. bydgoskiego, pilskiego, wałeckiego. I należy cierpliwie czekać...
Kolejny tel do Sztabu Kryzysowego w UMiG w Nakle i tylko dowiedziałem się, że wczoraj mieli spotkanie z Burmistrzem o 20:00 omówienie sytuacji w gminie.
Zadzwoniłem do Arka Jopka, powiedział mi, że udało mu się dodzwonić do ENEA i możliwe, że w dniu dzisiejszym usterka będzie usunięta.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz