4 października 2020

Gry i zabwy w świetlicy

 Dzisiaj o 16:00 spotkałem się z dziećmi na świetlicy. Pomysł, był taki by każdy przyniósł ulubiona grę. Było trochę harmidru, ale dzieci grały z sobą a to UNO, Chińczyka, Jenge, była próba zagarnia w Monopoly, ale długo rozgrywka nie trwała.

Najwięcej emocji budziły Kalambury, tutaj zasługa i pomysł Leny i Maji.

Kolejne spotkanie prawdopodobnie za dwa tygodnie, ale czas pokaże.

Może następnym razem by przyszły starsze osoby, byśmy zagrali w tysiąca, Makao.....






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz